JAN SAJDAK
Porosty
Czy to porosty nieznanego gatunku? A może sposób, w jaki ktoś przyozdobił drzewa w świętym gaju?
W tym projekcie kolejny raz staram się stworzyć dyskretną, minimalistyczną biżuterię dla natury. Jaki jest sens biżuterii? Wydaje mi się, że zwrócić uwagę na piękno istniejące, ale tak nam spowszedniałe, że niewidoczne. Nieraz wystarczy drobna interwencja, podkreślenie, kropka nad i, która sprawi, byśmy zwrócili uwagę na to, po czym od dawna już prześlizgiwaliśmy się wzrokiem.
Widzę sens w sztuce, która poprzez delikatne zabiegi podkreśla piękno przyrody, oddaje mu hołd, zestrajając się z zastanym krajobrazem, z klimatem miejsca.
Tutaj powbijałem w zewnętrzną, grubą i martwą warstwę kory dębów malowane i niemalowane pinezki. Ułożyłem z nich kręgi – mandale, przypominające koncentryczne plamy porostów. Lubię komponować z wielu elementów, zależy mi na spojrzeniu ogarniającym całą sytuację, widzącym jednocześnie las wokół, zieleń, rytm potężnych drzew i kręgi na tych drzewach, mniejsze i większe, mniej i bardziej widoczne, położone na różnych wysokościach, przemykające się bliżej i dalej, czasem częściowo zasłonięte. Zależy mi na wzbudzeniu odczucia niezwykłości, mistycyzmu miejsca.
Las znajduje się we wsi Chłopków, niedaleko Platerowa
























